Poloneziarz na forum safrane wita!
: 11 maja 2019, 21:31
Cześć;
Znalazłem Was w sieci i jestem tu z konkretnych powodów, jednak nie przeszkadza mi to się przywitać. W końcu dzielimy wspólną pasję. Pasję, do Naszych pojazdów.
Mój samochód to Polonez Caro z 1997 roku, jeszcze przed face liftingiem. Jego serducho to silnik Citroena, wolnossący XUD9.
Co tam mam ciekawego? Dołożone wspomaganie kierownicy, które nie występowało w Polonezach osobowych z silnikiem diesla, elektrycznie grzane i sterowane lusterka, elektryczne szyby przednie, światła dalekosiężne i z elektryki to chyba tyle. Reszta to detale i ewentualne rartasy, które tylko Poloneziarze znają. No i obecnie fotele z Renault Safrane II. Skórzane, grzane, el. sterowane i el. pompowane ( wcześniej miałem Inter Groclin Standard ). Dlaczego padło na owe fotele? Pasują do Poloneza plug&play, są bajeranckie i tanio je dostałem. Jedynie mam problem z elektryką w fotelu kierowcy, co już wrzuciłem w jeden temat na owym forum.
Dlaczego Polonez? Tu chyba za wiele nie muszę pisać. Po pierwsze, to ostatnie, co nam zostało z FSO. Po drugie, mama kiedyś miała pomarańczowego borewicza. Niestety został sprzedany, nim miałem jakiekolwiek prawo głosu i jakąkolwiek wyższą świadomość. Po trzecie... to auto, do którego wsiadam i chcę jechać jak najdłużej.
Kupiłem go nie mając wgl. świadomości, co należy sprawdzić w aucie. Okazało się, ze ledwie jest do czego spawać, ale szkoda było go złomować. Obecnie ma już w idealnym stanie konstrukcję i ma wymieniane wszystkie części eksploatacyjne na bieżąco.
Pokazałbym dziada, ale lada moment wysyłam go na generalną blacharkę, z całkowitym malowaniem. Próbowałem sam działać, ale garaż, praca i to, ze to moje daily sprawiają, iż nie jest to łatwe zadanie.
Jeśli ktoś chętny jednak koniecznie go zobaczyć, to znajdziecie mnie na Facebooku pod danymi Tomasz Palka z Wodzisławia Śląskiego.
Obecnie opiekuję się też drugim Polonezem. Jest to Caro Plus z roku 2000 w perłowym kolorze. Z ciekawostek posiada fabryczną klimatyzację.
To wszystko przy wyposażeniu Safrane to pikuś, jednak jeśli ktoś mniej więcej wie, co tam się działo w FSO Polonezach, ten ogarnia, jak dużo dzieje się w mym aucie.
Pozdrawiam!
Znalazłem Was w sieci i jestem tu z konkretnych powodów, jednak nie przeszkadza mi to się przywitać. W końcu dzielimy wspólną pasję. Pasję, do Naszych pojazdów.
Mój samochód to Polonez Caro z 1997 roku, jeszcze przed face liftingiem. Jego serducho to silnik Citroena, wolnossący XUD9.
Co tam mam ciekawego? Dołożone wspomaganie kierownicy, które nie występowało w Polonezach osobowych z silnikiem diesla, elektrycznie grzane i sterowane lusterka, elektryczne szyby przednie, światła dalekosiężne i z elektryki to chyba tyle. Reszta to detale i ewentualne rartasy, które tylko Poloneziarze znają. No i obecnie fotele z Renault Safrane II. Skórzane, grzane, el. sterowane i el. pompowane ( wcześniej miałem Inter Groclin Standard ). Dlaczego padło na owe fotele? Pasują do Poloneza plug&play, są bajeranckie i tanio je dostałem. Jedynie mam problem z elektryką w fotelu kierowcy, co już wrzuciłem w jeden temat na owym forum.
Dlaczego Polonez? Tu chyba za wiele nie muszę pisać. Po pierwsze, to ostatnie, co nam zostało z FSO. Po drugie, mama kiedyś miała pomarańczowego borewicza. Niestety został sprzedany, nim miałem jakiekolwiek prawo głosu i jakąkolwiek wyższą świadomość. Po trzecie... to auto, do którego wsiadam i chcę jechać jak najdłużej.
Kupiłem go nie mając wgl. świadomości, co należy sprawdzić w aucie. Okazało się, ze ledwie jest do czego spawać, ale szkoda było go złomować. Obecnie ma już w idealnym stanie konstrukcję i ma wymieniane wszystkie części eksploatacyjne na bieżąco.
Pokazałbym dziada, ale lada moment wysyłam go na generalną blacharkę, z całkowitym malowaniem. Próbowałem sam działać, ale garaż, praca i to, ze to moje daily sprawiają, iż nie jest to łatwe zadanie.
Jeśli ktoś chętny jednak koniecznie go zobaczyć, to znajdziecie mnie na Facebooku pod danymi Tomasz Palka z Wodzisławia Śląskiego.
Obecnie opiekuję się też drugim Polonezem. Jest to Caro Plus z roku 2000 w perłowym kolorze. Z ciekawostek posiada fabryczną klimatyzację.
To wszystko przy wyposażeniu Safrane to pikuś, jednak jeśli ktoś mniej więcej wie, co tam się działo w FSO Polonezach, ten ogarnia, jak dużo dzieje się w mym aucie.
Pozdrawiam!