Forum Latitude i Safrane klub Polska

Przy tych renówkach ciągle trzeba coś robić...


Obliczone na lukakatorze

Po pokonaniu 3400 km wróciliśmy wczoraj do domu z urlopu... Podróż latkiem upłynęła nam mega komfortowo z jednym tylko malym potknieciem - zerwal się pasek klinowy w drodze powrotnej ale assistance wszytko ogarnęło i Heniek też pomógł w doborze części bo takich aut w Bułgarii nie mają i było ciężko znaleźć pasek, w sumie latek zafundował nam gratis jedną nockę w BG polecam podróż w dzień przez Rumunię bo na granicach serbskich w sezonie stoi się w korkach ... My w sumie staliśmy 8 godzin i to podejrzewam przyczyniło się do zerwania paska... Ale taka awaria to nie awaria

Wkoncu po kilku miesiącach i mobilizowaniu lakiernika coś się ruszyło... dzisiaj przesłał mi zdjecia, safranka została pomalowana, wyciągnięta instalacja gazowa , jeszcze spód do zabezpieczenia i remont zawieszenia na święta może będzie gotowa najwazniejsze żeby do zlotu zdążył

będzie lala ,a Ty na listę zlotu się wpisz lepiej

Heniu na listę się nie wpisze bo z mojego harmonogramu pracy wychodzi ze w tym czasie będę w Norwegii, ale już pracowałem w trakcie zimowego zlotu i jeśli na moim projekcie będzie w miarę spokojnie to postaram wyrwać się na szybki weekendowy wypad i się z Wami spotkać

Fajnie, że jakieś postępy

Ja w przyszłym miesiącu oddaje moją Safrankę 2.9 w manualu na dokończenie blacharki. Progi, podłużnice tył oraz nadkole. Tylko blacharz mi daje optymistyczny termin 3 tygodnie i raczej go dotrzyma. Co jest WOW. Mechanik mi dłużej auto trzyma nie raz.

Odwiedziłem safrane u lakiernika i jeszcze dwie małe poprawki , felgi od biturbo też już prawie gotowe i na sobotę jestem umówiony na odbiór


Latitude odebrałem od mechanika po wymianie olejów,filtrów i zacisku hamulca , pięknie wyczyściłem i pojechałem na wycieczkę nad Chańczę

mruczek pisze: ↑04 kwietnia 2024, 22:27 Odwiedziłem safrane u lakiernika i jeszcze dwie małe poprawki , felgi od biturbo też już prawie gotowe i na sobotę jestem umówiony na odbiór


Latitude odebrałem od mechanika po wymianie olejów,filtrów i zacisku hamulca , pięknie wyczyściłem i pojechałem na wycieczkę nad Chańczę

Całkiem niedalekie okolice, ja jeżdżę w TJE

Jędrzejów, rzeczywiście niedaleko

Wkońcu po długiej nieobecności wróciła do domu